czemu wszystko jest takie trudne. nie mam dużych wymagań. nie prosze o to aby ktoś znowu podpalił moją sql albo podłorzył bombe. ( chociaż nie obraziłabym sie ) chce tylko aby to wszystko sie poukładało. NIE CHCE JUŻ SIE KŁÓCIĆ. nie mam siły, ochoty ani potrzeby kłócić sie z tb. chciałabym aby było jak dawniej. i aby nikt tego nie starał sie zniszczyć.
mam dośc już tego. wstaje budzona jakąś durną piosenką Whatever you like - Nicole Sherzinger. żeby było jasne. piosenka bardzo mi sie podobała do czasu kiedy jej nie ustawiłam na budzik. a niestety byłam zmuszona do tego, bo inne melodie były mało skuteczne....a nie chce skączyć tak jak Klaudyna wstając o 7.22 ( pamiętam!!) i szybko ubierając sie, pakując książki do plecaka i łapiąc w biegu kanapki. później sql..........no i ta sql tak naprawde kończy sie o 20.00 a czasami nawet później. potem spać i znowu budzik.....i to ma sie nazywac życie!!!??? bieganina nie wiadomo za czym. stres w obawie czy pani od ....... ma dobry humor czy nie. czy będzie pytać czy nie. a jak juz będzie pytać to czy dostaniemy bonus w postaci ,, wy sie wogule nie uczycie!!!!!!!!!!!!! zacznijcie sie wreszcie uczyć!!!!!!!!!!!!!!! żadnego pożytku z was nie będzie!!!!!!!!! ,, no a jak już sie wydrze to postawi banie czy sie zlituje i postawi wyższą ocene. zwariować można.
a wracając do zawieszenia bloga. odwieszam. tak jakoś. z braku zajęcia. miałam dodać taki fajny mix...:( skasowałam niechący. wspominałam już kiedyś że mam pecha??!! bo jeżeli nie to.........mam pecha:(:(:( mimo żadnego pożytecznego zajęcia. nie wzięłam sie za robienie od nowa tego czegoś. bo mi sie nie chiało.
Dziękuje ci za wszystko i przepraszam za jeszcze więcej.