photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 SIERPNIA 2015

Za długie wieczory

Wiele czasu zajęło mi zrozumienie, że nic nie dzieje się bez przyczyn. W porywach buntu wobec niesprzyjającego losu nie wierzyłam, że dostajemy tylko tyle, ile jesteśmy w stanie unieść. A jednak& nadal tu jestem i jestem skłonna twierdzić, że mam się nieźle.

Nie bez przyczyny trafiłam na takie, a nie inne studia, które stały dla mnie życiową przygodą, pasją, spełnieniem marzeń. Zrozumienie tego nie trwało długo, ale było procesualne, zaczynające się wiecznie od nowa, w obliczu przeciwieństw i słów osób, które uważają, że wszystko jest czarno-białe, że zajmuję się rzeczami niepotrzebnymi, i że po co to robię, skoro nie dostanę pracy. Jak mi smutno, kiedy mówią mi to ludzie sfrustrowani, który nigdy nie poznali smaku pasji, satysfakcji z osiąganych efektów, z poczucia, że dało się z siebie wszystko, i że jest się na właściwej drodze. Na początku lipca obroniłam dyplom, ale na jednym oczywiście nie kończę. W październiku, ku mojemu zaskoczeniu i radości, kongres, kolejne konferencje i następne wspaniałe odkrycia, doświadczenia, książki&

Nie bez przyczyny nie udało się wyjechać na praktyki do Zagrzebia. To potrafiłam zrozumieć szybciej niż się spodziewałam, choć gorycz rozczarowania była bardzo duża. Może dostałam szansę, by otrzymać (dać?) coś, czego nie dopuszczałam przez długi czas, ze względu na obawy. Teraz się nie boję, bo choćby wszystko miało zakończyć się jedynie podziwianiem nieba w upalną noc z jedenastego piętra, i nie znaczyć nic więcej, to ta chwila jest warta porzucenia obawy. Może czas zająć się tym, co tak bardzo zaniedbałam dążąc do samodoskonalenia. Nie czuję się pełna bez tego.

Chwilowo wstrzymałam podróże, ale bardzo chwilowo, bo jakoś bez tego nie mogę żyć.

"Czy miłość istnieje, czy jest tylko konwencją utrzymującą porządek społeczny, karmiącą człowieka fałszywymi złudzeniami i wspomagającą rozzmnażanie gatunku. Nie przestawałem zadawać sobie pytania, czy istnieje miłosć poza popędem seksualnym".

"Powiem ci tylko jedno, mój aniele: niech serce cię prowadzi. Życie z zakneblowanym sercem... to nie życie"

("Złota skóra" Carla Montero - oczywiśćie z całego serca polecam.

 

Zastanawiam się, czy niebo nad Ohio, Teksasem i Nowym Jorkiem jest tak samo obojętne na jego nieobecność. Sprawdzę to, już niedługo. Potrzebuję morza, bo tam bryza jakoś łagodzi zabliźnione nieumiejętnie rany, jakoś ułatwia. Choć nadal nie rozumiem i nie umiem zapomnieć. I wybaczyć sobie samej.

 

 

 

Po raz kolejny moje dwie prace pojawiły się o tu.

Komentarze

~ola182 watpie zeby 95% ludzi wiedzialo czym jest ich pasja w tak mlodym wieku :) tak trzymac!
06/08/2015 21:36:14