Niedawno miałaś urodziny. Wiesz, że nie lubie składać jakiś pustych życzeń dlatego tego nie zrobiłam. Swoją antyrame i prezent specjalny dostaniesz w swoim czasie a tymczasem chciałam podziękować Ci za 4 lata przyjaźni. Nawet nie wiem od czego zacząć.
Dziękuję Ci za to, że zawsze mam otawrte drzwi do twojego domu mimo, że gdy pukam twój stary mówi: "kto zaś idzie do tego domu, czy w tym domu nie może być chwili spokoju" a potem przeprasza mnie i częstuje alkoholem w zamiarze przeprosin a nawet i bez tego, dziękuje Ci, że kiedy przyjde i mówie, że nie jestem głodna ty mi mówisz "masz to i wpierdalaj" xd, dziękuję, za każde spędzone wspólnie wakacje, mam nadzieję, że jak w tym roku nie zawitamy do Gieny to za rok sie uda. :D Lubie jak chodzimy z Elą do pracy a potem idziemy na "jedno piwko" i kończy sie jak zwykle na tym, że wracamy wszystkie trzy po trzech piwach. Nienawidze kiedy razem płaczemy ale każda razem wylana łza uczy nas czegoś nowego, ja po ostatnich wiem że zawsze znajde u Ciebie wsparcie i mogę Cię obdarzyć zaufaniem. Zawsze kiedy stanie się coś złego albo najlepszego pisze do Ciebie pierwszej bo wiem że nie odpiszesz "super" albo "chujowo" tylko dogadasz co zrobiłam źle albo podzielisz moją radość. Pamiętasz jak przypaliłam czoło i zadzwoniłam do Ciebie z płaczem? Zadzwoniłam do Ciebie wczesniej niz do mamy ;d Lubie kiedy upijasz sie, i nawet nie przeszkadza mi to, że musze zbierać twoje buty albo płacić za numerek bo pogubilas wszystkie rzeczy i nie pamietasz całej imprezy. Dziekuje za kazde wypite razem wino, piwo czy wódke. Nasze melanże albo kończą się tragicznie albo zajebiscie. Wiem,że czasami bywam pojebana, zazdrosna, powiem coś głupiego do kogoś czego bardzo żałuje, że obrażam sie i mówie "moja noga więcej w tym domu nie postanie" a i tak wracam po 5 minutach. Już sama nie wiem, jest tyle rzeczy za które Ci dziękuję, mogłabym pisać godzinami ale ty nie lubisz dużo czytać dlatego zostawiam to tak jak jest :* po prostu:
DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ!