24.03.2018r.

" Co Cię nie zabije - pewnie spróbuje ponownie..."

~ #stronapsychologianaluzie ~

Wczoraj było dość optymistycznie, dzisiaj niestety już nie bardzo. I absolutnie nie z mojej inicjatywy niestety...

O tym, co jest dla nas najważniejsze, najtrudniej się opowiada. A właściwie sama nie wiem co chciałabym Wam tu przekazać. Że nie jest mi łatwo? Pewnie nie jestem osamotniona na świecie ze swoimi problemami, ale uwierzcie, tego problemu nie życzyłam sobie w wieku 21 lat. Czasem powiedzenie, że "przychodzi taki czas, kiedy to dzieci wychowują rodziców" - jest dla mnie teraz jak najbardziej prawdziwe.

B e z s i l n o ś ć

Są takie pytania, na które nie ma jednoznacznej (a nawet żadnej) odpowiedzi. Takie problemy, na których nie ma lekarstwa, bo nie ma nawet diagnozy, a przez to recepty. Takie czarne chochliki, które mieszkają w nas i nie dają nam normalnie funkcjonować, a przez to, że trudno je uchwycić, jeszcze trudniej je unicestwić. Są takie mary, które chowają się tylko na chwilę, aby następnie znienacka ponownie zaatakować, kiedy najmniej się tego spodziewamy...

Lubię nazywać rzeczy po imieniu. Rozmawiać wprost, bez ogródek, bez kłamstw - szczerze. A kiedy trzeba, lubię od razu reagować, aby zapobiec nieszczęściu, lecz w tym przypadku... toczę walkę z wiatrakami. Bo jak można być autorytetem dla kogoś, kto sam powinien być nim dla nas? Jak pomóc, kiedy zakres naszych możliwości nie wystarcza. Kiedy robicie wszystko - a to wciąż nie przynosi efektu...

Nie powinnam przeklinać, a mam teraz na to ogromną ochotę.

Nie chcę się cały czas zastanawiać "a jakby to było, gdyby było normalnie" - to męczy. Za każdy razem nabieram się wciąż na to samo. Przez jakąś chwilę jest dobrze, aby znowu zaczęło się sypać, najlepiej 2 razy mocniej, niż ostatnio.

Czuję się tak, jakbym 5 lat temu zrobiła jej krzywdę dlatego, że postanowiłam mieć własne życie. Teraz nieustannie powinnam poczuwać się z tego powodu do winy, bo przecież ją zostawiłam...

https://www.youtube.com/watch?v=4SQeYoGcdKM

Piosenka z uderzającym tekstem, promująca nowy film "Kobieta sukcesu", na którym byłam w kinie. Polecam, dla mnie świetna pozycja! :)

#bezucha