Plum!
Wpadł grosik do jeziora.
Nie na szczęście
a ku Twej pamięci.
Dla obrazu z bujną zielenią,
dla szumu drzew nad ranem,
dla ciszy uśpionych fal.
Ach!
Zaglądam w pamiętnik z wspominaniami
i wpadam w zdumienie,
że śniłam na jawie.
O radości za dnia.
O spokoju każdej nocy.
O modlitwach do Boga.
Trach!
Pękło lustro z wizerunkiem z przed lat.
I tylko w kawałkach widzę swe istnienie.
I tylko ja składam je w całość,
by pokazać Ci jak było...
Ech!
I widzę Twe zdziwienie
i słyszę Twe pytania
i dziękuję za siłę Twego oddania.
Ciii...
Już nadeszła chwila pożegnania...
Autorstwa A. Kowalik - przypadkiem znalazłem w sieci. ;)
Nie jesteśmy drzewami, nie musimy rosnąć tam gdzie ktoś nas posiał, to od nas zależy gdzie zapuścimy korzenie i jakie owoce będziemy dawać.
Pozdro600. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=cgqOSCgc8xc