Siedząc i lipiąc się bez sensu na pulpit doszłam do wniosku,
że zaskakujące jest to,
jak wszystko się dobrze układa ;D
Oprócz problemów szkolnych < a i tych nie ma jakoś dużo ;p > wszystko pozostałe jest w jak najlepszym porządku .
Chyba się nad tym wcześniej nie zastanawiałam :D
Chyba dlatego, bo jest po prostu dobrze ;D
Tak jak wcześniej miałam limity na szczęśliwe dni,
tak teraz mam limity na dni nieszczęśliwe .
I mam nadzieję że w tym roku chociażby się ten limit skończył ;))
Generalnie mam ochotę na super przemyślenia .
Ale chyba jednak nie tutaj ;D
Dziękuję, za s z c z ę ś c i e ;*