Pamiętam jakby to było dziś , przechodziłam obok niego , nie czując nic . . Był zwykłym chłopakiem którego mijałam na szkolnym korytarzu , przynajmniej tak wydawało mi się na poczatku . Znaleźliśmy się kiedyś w sytuacji sam na sam , powtarzałam notatki przed poprawą sprawdzianu z chemi . Siedział na przeciwko mnie , mamrocząc pod nosem chwmiczne wzory . Uśmiechnęłam się przyjaźnie , kiedy nagle zobaczyłam jak zerka na mnie zza okładki zeszytu . Miał długie rzęsy , i takie jasne oczy , jasne jak niebo . Szybko spuścił wzrok , zarumienił się . . to było dla mnie coś nowego , nigdy nie widziałam żeby chłopak rumienił się . . ale spodobało mi się to w nim , to było takie słodkie , niespotykane . Dzwonek na lekcję przerwał tą spokojną harmonię , oboje w tym samym czasie zerwaliśmy się z ławek i przepuszczając mnie do klasy , wszedł za mną , pewnym i szarmanckim krokiem . Usiedliśmy obok siebie posiadał magię przyciągania - posiadał męskie perfumy , które tak uwielbiałam . ; * Pisząc sprawdzian , czułam na sobie jego wzrok , ale za każdym razem kiedy na niego spojrzałam , wstydliwie spuszczał go , skupiając się na pustej kartce papieru . Kolejne dni , były coraz lepsze . . dużo rozmawaliśmy , zaczęło mi bardziej na nim zależec . .czułam że to działa w dwie strony . Jest wstydliwy , ale przez to staje się taki kochany . // bezkonkurencyjniee . dla dodajdoznajomych