"wszystko będzie dobrze"-film, którego okropnie banalny tytuł nabiera innych znaczeń. jeden z napradwę małej garstki filmów, na których płakałam. o dziecięcej wierze, bezgranicznej nadziei, wielkiej miłości. o Matce Boskiej, Pawełku i mamie. o determinacji i alkoholiźmie. o tym, że wszystkie swoje mamy powinno się kochać.
jeśli tylko macie możliwość-obejrzyjcie!