ponownie cierpie na całkowity brak zdjęć ;)
te co mam nie nadają się do publikacji .. nie eee nieeee ;)
i co teraz się dzieję wokół..dużo..ale czy za dużo? chyba wystarczającoo ..
Wydaje mi się, że na chwilę znormalniałam .. Choć dalej piszę, tylko nie tutaj. Narazie spokojnie odkładam to wszystko. Czekam.
Z utęsknieniem czekam na coś, co wszczepi ikrę. Broń Boże na zbawienie. Do tego mi się nie spieszy.
Przymuję kolejne dni jak kroplówkę. Sączę powoli, codziennie tą samą dawkę płynu.
Z każdym dniem bliżej .. czego ?