ciągle żyję.
oddycham uczę się życia żyję nim MOIM ŻYCIEM
staram się myśleć i słuchać siebie, swojego wnętrza
zauważam, obserwuję
dzięki temu widzę coraz więcej i więcej
uczę się miłości i dobra
popełniam błędy, masę błędów, które zauważam i staram się coś z nimi robić- wyszukiwać, namierzać i usuwać.
ciągle walczę. ze sobą i całym światem.
z tobą, biała poświato zła.
znalazłaś mnie tam w lasach bezbronną i trafiłaś dokładnie tam gdzie nic nie było, wypełniłaś tą pustkę sobą... przez siedem lat ugniatałaś mnie jak ciasto i modelowałaś jak tylko chciałaś.
ale obudziłam się i widzę cię
widzę twoje spustoszenie twoje zło, to co ze mną zrobiłaś
i chcę z tobą walczyć, choć jesteś jak ukojenie, choć ciągle o tobie pamiętam, bo byłaś ze mną przez cały ten czas.
zabrałaś mi ten czas.
nie pozwolę siebie zniszczyć.