photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LISTOPADA 2014
moglibysmy byc juz far far away from here
ale na szczescie przyszla do nas zrzedliwa rzeczywistosc zapodajac swoj slynny cios mlotkiem prosto w potylice i musicie wiedziec ze byl to.naprawde bezbledny cios.w ulamek sekundy z zoladkiem zgdzies przy torebce stawowej spadasz z chmur gdzie mosciles sobie sielankowe gniazdko twoich wyobrazen o tym jak teraz juz bedzie dosko. wiesz jak najlepsi kumple popijaliscie sobie herbatke z optymizmem,zartujac,plotkujac w najlepsze i snujac plany na przyszlosc. optymizm rzecz jasna aprobowal twoje piękne plany i nadzieje. ba,podsycal je jeszcze swoim pelnym optymizmu glosem. wlasnie mialam siegac po ciasta jakie upieklam specjalnie na ta wizyte,kiedy(jak zwykle bezszelestnie) znikad zjawilasie rzeczywistosc.mozna powiedziec,ze gosc to nieproszony delikatnie sprawe ujmyjac. bo tak na dobra sprawe chcialam chwile odsapnac od uciazliwosci jej problemów,tej beznadziei ktora zawsze ze soba niesie i do cholery,listopad jest i bez tego miazdzaco depresyjny!!!!
wiec ostroznie w tym miesiacu ze smutkami,bo niekontrolowane male uzalanko moze was nabawic ostrej deprechy jak spuscicie je ze smyczy, so don't bo i tak umieracie rowno a dzieci nie przybywa.