Warszawa jest tak cudownym miastem, że możesz siedzieć sobie przed pałacem kultury na ławce, malować paznokcie, twarz robić albo naprawiać kolczyki i nikt nie zwróci ci za to uwagi.
Nie wiem czy to ta pogoda czy fakt zbliżającej się rocznicy dni których chciałabym nie pamiętać... wiem jedno. coś wisi w powietrzu.
Prawie minął rok od tego co widziałam, od tego co usłyszałam, od tego jak obudziłam się w kompletnie nieznanym dla mnie miejscu.
Rok sztucznego uśmiechu i zadowolenia z życia sprawiłł, że człowiek już się prawie do tego przyzwyczaił. Ale nie wybaczy sobie nigdy tej bezsilności, bezradności. W końcu człowiek miał w tedy 19 lat ! Był już dorosły...
A ostatnio stwierdziłam, że można strasznie zranić drugiego człowieka swoim milczeniem.
i niestety jestem na to kurwa żywym dowodem.
Ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec