Umiejętności komunikacyjne znikają, szczerość, ta niepolityczna i nieetyczna, staje się towarem wybrakowanym(chyba popyt spadł drastycznie bo innego wyjaśnienia nie widzę).
Z tajemnic zawsze wynikały tylko problemy...wszyscy wiedzą o co chodzi? Ja nie, a przecież skruchę musi poprzedzić swiadomość popełnionego czynu inaczej zdarzenie jest fikcją powstałą w umyśle dziecka, ale to sprawa wymagająca zagłębenia się na co potrzeba czasu którego przecież nikt nie ma więc OLEWAMY! :D Najlepiej sokiem z cytryny żeby dodać smaczku i pikanterii ;) Mniam:)
Popadanie w szaleństwo jednak nie jest tak straszne jak się zdawało, tylko czasem mam wątpliwości.
Zagłębianie się w sens zdarzeń straciło sens, brak odpowiedzi lub odpowiedzi polityczne, etyczne, moralne, pseudo-pedagogiczne czy jak to tam zwał skutecznie zniechęcają do dalszej krucjaty...to chyba nieodpowiednie słowo ale co tam, przecież niezmiennie konwenansom mówię NIE;)
Zachowania prospołeczne...niezmienne a przecież Ty wiesz co to oznacza:)
Nastawienie do zmieniającego się otoczenia...no przecież:P
Umiejętności i samoocena, przeciwnie proporcjonalna...:)
Podsumowanie...kogo to interesuje:P
Nastawienie...coraz bardziej pozytywne lub jak kto woli "pomimo wszystko":) dla mnie teraz to synonimy:P
Zasłyszane..."Boże chroń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie poradzę", praktyczne, prawda?:)
W końcu upragniony urlop!!!:D Zielony Azyl i obcowanie ze zwierzętami czyli Bieszczady i jazda konna we dwoje, (uwaga, pytanie retoryczne) można chcieć więcej przez tydzień?:)