Wracam nocnym pociągiem z Gór Sowich, jest czwartek - 6 rano a ja jestem w Warszawie. Nieprzespana noc i picie w pociągu TLK z resztą studentów :P Ale mi wciąż jest mało. Jadę na AWF pograć w badmintona i pospacerować w miłym towarzystwie =) Po powrocie dzwonią do mnie znajomi z Kępic (Okolice Słupska) , że "Jest impreza - Jacek wbijaj :D". Co z tego, że w poniedziałek zaczynam semestr - Jadę!!! :D
2014-03-1 15:57, Ustka