Najpierw Sonia obszczekująca mnie :)
Wesoła po operacji, czyli wszystko się udało!
Park, ja i Mateusz. W końcu pogodzeni.
Piękne słońce ogrzewające ziemię.
Później mecze piłki nożnej z bratem.
Powiedział, że świetnie gram.
Nawet nie zauważyliśmy, jak czas mija.
Och, było cudnie c;
A dzisiaj może na konie z Dzidzią <3
W końcu!
Nie mogę się doczekać ;)