No więc , dziś u lekarza .
Trochę zakupów .. do remontu .
Wruciłam do domu .
No i już tam robili .
Pełno kurzu w całym domu .
Mama i Karolina robiły obiad .
Krysia lekcje z Natalią robiła .
A ja jak zwykle z Tatą w Garażu kosiarecze robiłam .
Troche się ubrudziłąm i mi nie puściło .
Ale cóż takie życie .
Jutro do sQl już normalnie .
Jak mi się nie chce już do szkoły chodzić , normalnie masakra .
Ja nie wiem jak wytrzymam do końca roku .
Chyba Umre .
Jeszcze ta porąbana klasa .
O k...a ale się rozpisałam ..
Kończe ..
Do jutra !