To byla bardzo ciężka noc . Połozylam się przed druga. Prawie zasypiałam, a tu równo o drugiej
Gabryś obudził się wyspany. Nosiłam go , kołysałam. Zasnął o 3. Wstał o 4. Jedynie rano przy jego
30-minutowej drzemce zasnełam .Do tego miałam przemiły sen . Czułam wszystko tak realnie , chociaz
tyle poki co moge mieć :).Kurier dostarczyl basenik i piłke plazowa , jestem zadowolona , dzis siostra ma dowieźć
kojec jako juz prezent na roczek i piłki do baseniku :)Czas zmierzyc się z kolejnym dniem i 18 dniem diety :)
http://www.youtube.com/watch?v=ndBUqdm0Rww