no to 2013 już prawie za sobą.
podsumowując? było źle, źle, źle.
oprócz mojego ukochanego Londynu emocjonalne gówno. nic szczególnego się nie wydarzyło.
okropny był ten rok :(
''rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie to wszystko, i , gdzie jest wtedy zdrowy rozum?''
chcę się zakochać (OLA ROMANTYK)
ale nic..........................
jutro party - ja&tumblr&łóżko
mm idealnie, już przyzwyczaiłam się do bycia samemu.
święta i po świętach.
no to wolne mamy do 7 stycznia uhuhuhu.
NUDNO.
dzisiaj jakieś pedofile coś. ;o
https://www.youtube.com/watch?v=ngzC_8zqInk na dobranoc, ale nie śpimy lecimyy