Mam wrazenie ze juz na wstepie dzis zawalilam....
Jogurt - 100g = 110 kcl
Banan - 114kcl
borowki - 40 kcl
= 250kcl
zupa marchewkowa - 200kcl
nie chce juz wiecej jesc...spojrzalam w lustro i mialam wrazenie ze od wczoraj przybylo mi :(
Nie chce sie poddawac, wiem ze umiem i trzeba byc cierpliwym, zastanawiam sie nad kupnem wagi. Boje sie jednak ze mnie to zbyt wciagnie i bedzie mnie to kosztowac klotniami...
Plan jest taki - bede jadla do 800kcl i koniec jedzenia po 19.
Powoli i spokojnie dojdziemy do celu.Udalo sie kiedys