Kochany siwek <3
Na studiach jak na razie spoko :)
Poznań pochłonął nas w całości, czujemy się tu już prawie jak w domu, wiec dość szybko się zaklimatyzowalismy.
Ostatnie weekendy uplynely mi hubertusowo, niestety nie na siwym, ale Ł-sonka dala rade :P
A Karino ostatnio, no cóż...nie przechwalając jest wspaniały, nie licząc krótkich gorszych epizodów, spisuje się super. Taki koń to naprawde skarb <3
Anioł w końskiej skórze.
Mój anioł :)