Powiedział że to już raczej nie do wyleczenia:(:(:(:(:[ A co ja pocznę bez Kasztanki?? Nic.
Poiwem wam coś czego mówić(piasć) nie powinnam:(:(:( :
Kasztanka jest jednym z bliźniątJedn oz nich nie przeżyło...A ona jest i tak słabsza!!Kidyś jej obiecałam że ją wyleczę:(:(:(Nie...
Zawiodłam ją...:(:(:(
Nie wiem czemu ale teraz żałuję że ją pokochałm..bo ja ją zawiodłam..zawodłam konia...który powierzył mi się...pokochał i zaufał::(:(:(:( I nie potzymał tego samego:(