wybiły 23.
czas leci, pewne rzeczy się nie zmieniają.
dalej nie wiem, co robię ze swoim życiem.
i jest mi tak dobrze, i cierpię- chce iść do przodu.
ale nie mogę
więc stoję
.
nie wiem jak długo jeszcze
a ja z każdym rokiem jestem
bardziej nieufna
wątpiąca
i wycofana
.
życie mnie przygniata swą lekkością
płynie wolno
a co jeśli się zatrzyma
?
i z jednej strony dorosłe decyzje
a z drugiej dziecięce rozczarowanie
trudno.
ale w końcu, może spadnę na cztery łapy, jak zawsze
?