photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MARCA 2016

Nareszcie.

Mam kogoś kto mnie wspiera, przytula mnie w nocy gdy się wiercę, gotuje mi dziwne i pyszne rzeczy, śmieje się w niebogłosy i chrapie jak niedźwiedź, który wypił litr wódki. Co noc przykładam ucho do jego klatki piersiowej i słucham bicia jego serca, by uwierzyć, że naprawdę jest obok mnie.
Najważniejsze jest to, że ratuje mnie nie zdając sobie z tego sprawy. Przed czym?
Przed tym wszystkim co nie jest mi obce
.przed żyletkami, tabletkami nasennymi, wódą, fajkami czy samą sobą.

Nareszcie.

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika betogether.