Dziś moje myśli są przy tych dwóch kobietach...
Jedna dała mi życie i miłość...
Druga troskę i wychowanie...
Obie są już spowite błogim błękitem nieba
Śpią, uśpione snem, który dał im ukojenie w cierpieniu...
Śpijcie dobrze mateczki...
Może jeszcze kiedyś będzie nam dane się spotkać...