Zycie ile w tobie radosci tyle samo bolu
Im mniej zwyciestw tym wiecej porazek
I zawsze pod gore
Czemus mi Panie tak droge ulozyl
Pelna wybojow przeszkod i bolu
Wiesz ze Ci ufam lecz nadal bladze
Szukam bram szczescia gdzies po omacku
Skieruj me kroki na tor wlasciwy
Nie kaz mi wiecej bladzic i cierpiec
Napelnij Wiara serce zmeczone odrzuc zwatpienie
Lzy otrzyj wreszcie i wskaz mi droge bym mogla Spokoju zaznac na
zycia reszte