Kocham to zdjęcie <3
To już ostatnie takie foto.
Ostatnie kilka dni spędzone na działce, dlatego mnie TU nie było.
Wbrew mojej woli Bessi też pojechała i po powrocie wyglądała jak zwykły śmieć! Dokładnie tak!
Dziś ją wykąpałem. To była bardzo męcząca zarówno dla mnie jak i dla niej, trwająca 2,5h kąpiel!
Ale już jest dobrze, Bosiok znów odpicowany i nie straszy :D
Mam chyba dla was jakieś foto jak Bessi płynie w jeziorku. Oczywiście musiałem ją wrzucić, bo sama by nie weszła :P
Bałem się, że się utopi, bo po kilku metrach była zmęczona. W końcu ciągła za sobą dwudziestopięcio centymetrową kuczmę. Gdy jej włosy nasiąkły ważyły chyba więcej niż ona! A mały Boś wyglądał jak meduza :P