Zrobiłam sobie w końcu zdjęcie dla Was. Więc dziś moje.
Wczorajsze popołudnie spędziłam na basenie i to mi bardzo pomogło ;) nie wstałam po raz kolejny z wielkim dramatem :)
Więc dziś dam czadu z ćwiczeniami :)
Planuję zacząć znów robić squaty, ale nie wiem, który zestaw wybrać.
Edit:
zrobiłam Mel B nogi, pośladki ( uwielbiam te ćwiczenia!), pojeździłam na rowerku i...
idę na imprezę :) muszę ograniczyć piwo...