cześć, dawno nie pisałam <3
ważyłam się dziś rano, tak z czystej ciekawości i wyszło 56kg
zdziwiło mnie to, bo dodatkowo jestem przed okresem...
no nic, wczoraj się rozciągałam :D ale jakoś kiepsko, źle się czułam bo rodzice się kłócili
dziś KONIECZNIE pójdę ćwiczyć, nie ma bata. Okres mi się zbliża, więc potem pewnie będe dętka..
z wczorajszego dnia:
- trochę ponad 1,5l wody
- sałatka z samej rzodkiewki, szynki, ogórka kiszonego, mozarelli i papryki cz.
- kaszka dla dzieci, morelowa :3
- banan
a to sobie dojadłam nie mogąc się powstrzymać:
- drożdzówka
- ciasto francuskie z budyniem i malinami
- 4 ciastka łakotki kokosowe z czekoladą
:)