Dziś na photoblogu zatrzęsienie nowych motylków czy tych, które podobnie jak ja, zaczynają od nowa.
Na zdjeciu moje fuj nogi, ale jestem tu po to żeby było inaczej..
wzrost: 170cm
waga: 53kg (WSTYDWSTYDWSTYD)
I cel: (do 15.04) 50kg
II cel: (do 01.05) 47kg
III cel: (do 20.05) 45kg
IV cel: (do 01.06) 43,5 kg
KTO DA RADĘ JAK NIE JA?!
Dzisiaj oczyszcenie i zebranie sił. Od jutra dieta jajeczna + warzywa i owoce - MAX. 800kcal dziennie. Dużo wody, duzo ruchu.
A teraz trochę o kolankach, które widać na zdjęciu. Są przeciążone, nie mogę biegać, więc jestem krótko mówiac udupiona. Muszę sobie znaleźć jakiś inny sport. Basen, rolki, rower, spacery (może z NIM ^^), a przede wszystkim koncertowanie! Zbliża się majóweczka, juppi. Chociaż nie wiem czy pójdę, bo moja "przyjaciółka" z klasy stwierdziła, że po prostu byłam jedna z dziewczyn, na którą 'miała fazę'. SUPER. nawet nie wiecie jak gimnazjum mnie zniszczyło. Zabiło we mnie dziecko. Moja mama już mnie nie zauważa. Z każdym dniem nie trawię jej coraz bardziej. Dlatego osiagnę swój cel. Jeszcze mnie poprosi żebym coś jadła. Będzie błagać. Płakać.
Oficjalnie mówię: WITAJCIE ZNOWU, KRUSZYNKI! ;***
Przepraszam, że odeszłam tak nagle, bez słowa, ale było za dużo wszystkiego w mojej głowie...Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie bez żalu, a zmobilizujecie mnie do pracy nad sobą. POWODZENIA. <33