Czego się boję? Wiesz prawdziwy strach przychodzi w samotności, z zamkniętymi drzwiami i szeroko otwartymi oczami. I nie są to potwory z pod łóżka ani pochłaniająca ciemność. My sami produkujemy swoje strachy, monstra świadomości.
Boję się śmierci. Boję się umierać w samotności, boję się, że nie będę zdolna do miłości. Boję się, że nie zdołam dobrze wychować dzieci, że zawiodę samą siebię. Boję się, że pewnego dnia odpuszczę sobie marzenia. Boję się, że w końcu się ugnę, nie będę taka silna jak teraz. Boję się starości, boję się czerpania przyjemności z autodestrukcji.
Ale głównie to boję się pająków.