Pomyśleć, że to ten sam Paryż, który teraz przesączony jest terrorem i karminową krwią.
Aż mnie coś ściska w środku. To nie jest koniec. To dopiero początek.
A kolorowe dusze tych tak odmiennych przecież ludzi złączyły się spontanicznie w wykonie 'Hey Jude' Beatlesów.
'Na, na, na, nanana na, nanana na, Hey Jude!'
I brzmiało to tak pięknie. I śpiewałyśmy razem z nimi, siedząc w ścisku na mojej bluzie pośród kroczących turystów.
Było tak magicznie. Nigdy tego nie zapomnę.
Wolę zniknąć niż
Złość i przerażenie na zmianę, czasem dla odmiany przeplecione smutkiem
Dlaczego
Co znowu
Poyerbało mnie do reszty
Nie ma to jak spędzić 3 lata, żeby zapomnieć
Po czym przez durne przeglądanie zdjęć
Rozdrapać wszystkie rany na nowo
Bajecznie
Dlaczego nie potafię czegoś olać z góry na dół?
Dlaczego nie potrafię spuścić wzroku, gdy ktoś o coś prosi?
Skoro tyle innych ludzi może mieć wszystko głęboko w dupie
to dlaczego akurat u mnie wykształciło się to głupie poczucie obowiązku?
Dlaczeo gdy inni wychodzą z założenia, że 'ktoś to zrobi', to ja się podstawiam pod 'ktoś'
Ciągle się tylko w coś wkopuję, no ja pieprzę
Gdzie mogę dostać długie czarne rękawiczki do sukienki?
Nawet nie wiem, gdzie takich rzeczy szukać ;__;
To uczucie, gdy już 3 godzinę siedzisz nad 1 tematem z biologii
próbujesz się skupić
ale za wuja nie możesz
bo w głowie grają ci szkockie kobzy na zmianę z "Weselnym klimatem"
Ze wszystkich możliwych dźwięków na świecie
pieprzone kobzy i "Weselny klimat"
Postanowienie noworoczne:
odwiedzić znachora/szeptunkę/uzdrowiciela
bo mam dosyć tych szamanów ze szpitala
a także
nauczyć się wymawiać litery enochiańskieo alfabetu
bo enochiański jest piękny
Monster, Monster
I can't take this hell no more
Beast be gone
Poproszę pusty pokój
i święty spokój
Pamiętajcie: ze słowem instynkt nic się nie rymuje
#niedoszłyodysejowyraper