Nigdy tam nie wrócę...

...Czyli totalna porażka. Jak dałam się w to wciągnąć! Nigdy nie odwiedzę już Jasienia! Mam dość bagien, pokrzyw i zboża, przez które zmuszona byłam przejść. Teraz moje nogi wyglądają tragicznie. Są całe poparzone, podrapane, schodzi z nich skóra. I jeszcze moje ukochane kierpce się suszą i nie chcą wyschnąć...! ;(

Put, zabiję Cię!

A dzisiaj znowu ognisko. Mam nadzieję, że chociaż teraz wypali... No cóż, szkoda, że nie mogę zostać na noc, ale w sumie to może nawet i lepiej. Nie będę się musiała obawiać, że zaskoczy mnie burza (tak jak to było ostatnio). Chociaż na nic dzisiaj się nie zapowiada, to i tak wolę nie ryzykować. Znając moje parszywe szczęście cały dzień popraży słońce.

Cóż, może następnym razem...

^{Jestem jak ptak, ja po prostu odlecę
Nie wiem, gdzie jest moja dusza, nie wiem, gdzie jest mój dom.
I kochanie, chcę jedynie, żebyś wiedział, że
Jestem jak ptak, ja po prostu odlecę.}

^{Nelly Furtado - "I'm like a bird"}

Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności naszych ogniskowiczów ;).

:*