ojejka *.* nasze ostatnie zdjęcie i usadowienie na naszej miejscówce </3
ło kochane były te przerwy !
zakończenie w sumie poszło szybko, i smutno ; o
potem kurczakburger lody i parki czyli jednym słowem zdjecia nie zdjecia bo bez aparatu :D
potem bardzo milutkie kilka godzin *.*
i nastepnie osiedlowy zwał
+ Dosiu czekam z niecierpliwością na impreze . aaa ;*
No a jutro mam zamiar sie wyspac sprzedać książki i znowu zniknąc na cały dzień , ambitnie :)
Taki mój