Cześć .
Tak niestety wyglądam :(
Nie było mnie tu ponad rok.
Pewnie nikt mnie już nie pamięta .
Zaczne od tego,że zawsze miałam problemy z wagą .
Byłam grubym dzieckiem i jeszcze grubszą nastolatką przez co zmagałam się z kompleksami i wyzwiskami ze strony równieśników..
Zawsze postrzegałam siebie w kategoriach ,,ta brzydsza'' ,,ta grubsza'' ,,ta gorsza''.
Czułam,że nie dorastam koleżankom do pięt i myślałam,że jestem skazana na bycie grubą i samotną..
Gdy miałam 19 lat zobaczyłam na wadze 80 kg ,rozpłakałam się i powiedziałam ,,dość''.
Ludzie nie wierzyli,że może mi sie udać ..nawet własna matka powiedziała ,że nie uda mi sie zrezygnować ze słodyczy i regularnie ćwiczyć bo nigdy nie interesowałam się sportem a wf był dla mnie najgorszym przedmiotem w szkole.
Nie udało im sie podciąć mi skrzydeł wręcz przeciwnie ..za każdym razem gdy słyszałam ,,nie uda ci sie'' byłam jeszcze bardziej pewna swego .
Obiecałam sobie,że jeszcze im wszystkim pokaże .
Dzięki swojej wewętrznej sile ,motywacji i determicjacji udało mi sie zmienić nawyki żywieniowe,ćwiczyć 5razy w tygodniu z Ewą Chodakowską i schudnąć 20 kg ! :)
W 2016 moja waga wynosiła 60 kg ale każdy dawał mi max 55 i ja również czułam sie na mniej .Pierwszy raz w życiu mogłam sie pochwalić płaskim brzuchem ,kupić w sklepie co mi sie podoba i dumnie nosić rozmiar 36-38 .
Pierwszy raz w życiu byłam szczupła i dumna z siebie .
Piękne było też to,że motywowałam innych ludzi .
Mnóstwo osób na blogu i prywatnie było zachwyconych moimi efektami ,pytali jak to zrobiłam ,chcieli moich rad .
Wiele razy usłyszałam ,,zachęciłaś mnie do ćwiczeń'' ,.,Zmotywowałaś mnie '' ,,Podziwiam Cię'' .
Niestety doznałam kontuzji kolana i na 3miesiące musiała m zrezygnować ze sportu.
Później nie umiałam jakoś na nowo wbić się w ten rytm .
Ćwiczyłam miesiąc,dwa a potem traciłam motywacje,odpuszczałam i tak w kółko.
w 2017 moja waga wachała się w granicach 63-65 kg .
Porzuciłam domowe treningi i zaczęłam chodzić na siłownie .
Pamiętam,że byłam na siebie zła,że przytyłam te 3-4kg.
Byłam pewna ,że bardzo to widać ale z patrząc na zdjęcia z tamtego okresu
uważam,że wyglądałam super .Naprawde chciałabym być taka gruba jak wtedy gdy myślałam,że jestem gruba XD :P
Póżniej był rozpad wieloletniego związku ,powrót do rodzinnego domu, brak chęci do czegokolwiek , zajadanie smutków .Porzuciłam bloga ,zdrowy styl życia który przypominał mi o ex , przestałam sie całkowicie przejmować tym co jem i po prostu zaczęłam tyć.
Na początku tego roku wróciłam do ćwiczeń ale tylko na chwile.
Gdy zmarły dwie bliskie mi osoby znowu straciłam motywacje .
Przez kilka miesięcy dochodziłam do siebie .
Czasem miałam dni,że proste czynności wydawały sie trudne .
Od kwietnia do czerwca znowu ćwiczyłam i udało mi sie schudnąć 5kg .
To mój najlepszy wynik od roku .
Tak dobrze mi szło a ja zamiast kuć żelazo póki gorące odpuściłam .
Mnóstwo pracy , zmęczenie ,upały.. to wszysto dało mi w kość i sprawiało,że odechciewało mi sie wszystkiego .Znowu wyszłam z rytmu .
Teraz postanowiłam raz na dobre wrócić do zdrowego stylu życia i właśnie dlatego
po roku przerwy postanowiłam wrócić na photobloga .
Potrzebuje waszego wsparcia .
Sama nie daje sobie rady .
Mam 164 cm wzrostu a na wadze już 70 kg ;(
W ciągu 2 lat wróciło do mnie aż 10 kg ,połowa tego co schudłam :(
Zmarnowałam swoją ciężką pracę i jest mi z tego powodu bardzo przykro :(
Płakać mi sie chce za każdym razem gdy patrze na te wielkie uda i zalany tłuszczem brzuch :(
Inni zdjęcia: Mix pati991:) dorcia2700On najprawdopodobniejnieKormoran daje rade bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24