nie spodziewałam się tego, a w sumie jest gorzej niż było. czasem się zastanawiam co jest ze mną nie tak. ale jebać, dzisiaj o 22 maraton serialowy, najpierw "Hannibal", a później "American Horror Story" :)
Od rana czuję, jak zbierają mi się łzy w oczach. Czekam tylko na decydujący moment, w którym wybuchnę płaczem. To jeden z tych dni, kiedy wszystko dookoła przytłacza, kiedy absolutnie nic nie sprawia przyjemności, kiedy nie radzę sobie z emocjami.