Pani Wiktoria

Wróciłem.

Wiem że nie do końca ucieszy ją fakt że znalazła się na moim świeżo poczętym photoblogu ale cóż, ona jest kochana, mogę to wykorzystać. Natchniony przez tą kobietę postanawiam na nowo wrócić do fotografii. Z każdym napisanym tu słowem uświadamiam sobie błąd jaki mogłem popełnić odpuszczając sobie tę przyjemność. Jak na razie jest to tylko szkic, nie mam czasu na zabawę w upiększanie. Z reszta tego zdjęcia nie trzeba upiększać. Następne, jednak, będę już odzwierciedleniem mojego stylu.

Obiecuję pisać smętne teksty w komentarzach, spełniać się artystycznie jako poeta i męczyć każdego kto ośmieli się cokolwiek tu przeczytać dawką prawdziwych emocji. W głębi duszy każdy jest artystą. Ja w końcu będę mógł szukać natchnienia i rozładowywać to czym się żywię. Znakomicie!

Mam nadzieję że dotknę tego czego pragnę i znów będę mistrzem pozytywnych, motywujących oraz wrażliwych myśli. Potrzebuję tylko osoby która zaszczepi we mnie jak największą dawkę energii.

Cytując moją dobrą znajomą Elizę: "Kochajcie się ludzie". Jestem za tym jak najbardziej.

Z Pozdrowieniami prowokujący Bartłomiej Antczak.

KLIK

(biorąc przykład ze starszych kolegów i koleżanek)