http://www.youtube.com/watch?v=e0yJDDNrtjI
... Dzien 2 i 3.. nie daj Boze zebym
dostal smsa.. zamieram w bezruchu i nasluchuje czy jeszcze bije mi serce.. szybkie pare sekund modlitwy i blagania w myslach ze to ty.. ze jestes, ze znow czujesz, ze musisz nawiazac ze mna choc ta małą nić..
to nic...
szkoda czasu by probowac zasnac.. za kazdym razem gdy tam wchodze ty noga ocierasz moja noge, czolem mojego dotykasz i pleciesz palce przez moje.. a ja budze sie juz ze łza na policzku i tak zaczyna sie kolejny dzien z najwiekszym bolem serca jaki mozna sobie wyobrazic..
Nie ma sensu byc
czekac
tesknic
wierzyc
kochac Cie
potykac sie z Toba o klody pod nogami
przenosic Cie nad nimi.. przegryzac je na pol
nie ma sensu beznadzieja i bol
nie ma sensu nadzieja i zamykanie powiek
Nie ma sensu to ze cie widze kiedy robie cokolwiek
Nie ma sensu..
Nienawidze Cie Boze.