Audio.

TO BYŁA KUPA TEKSTU, KTÓRY JEST JUŻ PO PROSTU NIEAKTUALNY. CZASEM JEST TAK, ŻE PO PARU MIESIĄCACH CZŁOWIEK PO PROSTU ŚMIEJE SIĘ ZE SWOICH ŻAŁOSNYCH PROBLEMÓW. A TAKŻE Z NIEPORZĄDANEJ NUMER JEDEN, aww. <'3

Jak można robić sprawdzian z wszystkiego, czego przez te 3 lata nie pojęlam mówiąc, że to "najważniejsze umiejętności"? Określanie współżędnych nie jest trudne, jeśli zna się kierunki świata. Sorry, potrzebuję dwóch minut by odróżnić lewą stronę od prawej, więc nie dziwcie się, że mnie to przerasta. Skala jest głupia. Tak jak koło i fukcje. Wszystko jest głupie, no.

No i... weź. Zostaw ludzi samych na parę dni, a już nawymyślają coś, co w ogóle Ci się nie podoba. Nie chciałam isc na klasową wigilię. Żałuję, że wymyśliłam to całe głosowanie. Mam nadzieję, iż mój prezent będzie fajny, bo uśmiechanie się do osoby, której łeb utopiłabym w kiblu podczas wręczania jej podarunku to dla mnie nie lada wyzwanie.

Choroba niesie za sobą także jakieś plusy. Jednym z nich jest to, że bez przerwy szukam okazji na allegro, co sprawiło, że dziś rano nabyłam dwie wymarzone książki (Magiczne zwierzęta i jak je znaleźć oraz Quidditch Przez Wieki") za jedyne 10 złotych...

Ach. x3

Jeszcze tylko B.B.B, ale to po świętach. Zamówię w empiku, czy coś. Ponoć 25 złotych, czyli mało...

KOLEJNA KWESTIA.

Sylwester, moi mili.

Ktoś chciałby mnie zaprosić, no? ;'c

Ostatecznie, to wiem, że jeszcze kupa czasu i w ogóle, ale nie mogę nic zogranizować u siebie, gdyż nikt mi brata z domu nie wyniesie... czekam na propozycje, dzieciątka.

***

Miałabym najfajniejsze buty swiata, ale mam za małą nogę. I trzeba czekać do wiosny, albo kupić jakieś dziwne badziwie. Za to jest jeszcze czapka-miś. Ponoszę sobie na polskim, a wy się pośmiejecie. Mam jeszcze byka, gdy miś przestanie wzbudzać sensację. 

Moja matka sądzi, że to dla jaj.

Myli się, no. 

Co z tego, że wydałam kasę na prezent dla tej kurwy tylko po to, by kupić czapkę, skoro była ona najpiękniejsza i najcudowniejsza na świecie. x3

<3