Wczoraj kupiłam sobie moją ukochaną grę na plejkę - wreeszcie. Będę nołlajfić, hehe.
To znaczy, do momentu aż się nie wkurzę że mi nie wychodzi i nie zostawię jej w cholerę. XD
Ogólnie to jestem głodna, zjadłam owsiankę na śniadanie ale... mój żołądek jakby domaga się czegoś treściwszego
jak... mięso? wędlina? haha, aż sama w to nie wierzę. xD Moje kochanie ostatnio zrobiło się strasznie
cudowne, chociaż i tak mnie czasem denerwuje. :c xd W piątek wieczorem byliśmy z kotkiem, Damianem i Olą
w klubie i było dość fajnie. :) Dzisiaj może wybiorę się do Lewisham, popatrzeć po sklepach, nie koniecznie żeby
coś kupić - ale takie chodzenie na shopping poprawia mi humor. :) Dzisiaj jak wracałam z rana do domu to trochę
byłam marudna, bo mi było zimno i byłam głodna... ale jak zobaczyłam widok wschodzącego słońca, to aż mi się ciepło
zrobiło - właśnie ten widok widziałam niemalże codziennie w drodze do college'u, i to ten widok dodawał mi
otuchy i poprawiał humor przed lekcjami. :) Zaraz skoczę na dół do lodówki i sprawdzę jeszcze raz, czy oby coś nie
nadaje się do zjedzenia. xD
Kocham Cię skarbku. :)