Nie powiem dobra nocka była! Oczywiście zdjęć jest więcej ale niekoniecznie są one do opublikowania. Dziś wstali o 11 ogarnęli się i do Żuczka, zdjedli naleśniki obejrzeli Dlaczego Ja i plaża. Wszyscy kurtki szaszliki czapki ale spacer zaliczony. Dziś jeszcze czeka nas kino potem na jabłecznik do Hasza. Ogólnie jest dobrze, niektóre sprawy się wyjaśniły i wszystko wraca do normy. Właśnie przyszedł Adrian i mi truje dupe że się nie wyrobie i rzuca we mnie ciuchami -standart . Co ja bym bez niego zrobiła ...