Z różą od Skarba :*
Ciężki czas ostatnio...
Wracam wieczorami, później nauka i rano kolokwia...
Miałam dobrą intuicję, że mnie zapyta z hiszpańskiego...
Musiałam rozmawiać z taką dziewczyną co była pół roku w Hiszpanii bo babka stwierdziła, że tylko ja się nadaję do rozmowy z nią... Chyba mnie przecenia ale miło z jednej strony :D
Losowałyśmy tematy i na 2 musiałyśmy rozmawiać masakra ^^
No ale zdobyłam 18 punktów na 25 :D
A z trudnego kolokwium o dziwo dostałam 4+, jeszcze 2 punkty i byłaby 5 no ale trudno się mówi :D
Dzisiaj pisałam kolokwium z zaburzeń, mam nadzieję, że zdam :)
Oby ^^
Nie chce mi się myśleć nawet co mnie czeka w najbliższych miesiącach...
Tyle kolokwiów, egzaminów, referatów i w ogóle a jeszcze ten hiszpański rozszerzony ustny i pisemny w styczniu ;/
Jesteśmy pierwszym rocznikiem, który będzie pisał rozszerzony egzamin z tego języka...
A miało być na podstawie i zmienili na rozszerzenie ;/
Ciekawe kto to zda ;/
No ale mam oparcie w moim Ukochanym :*
A dzisiaj odpoczywam po ciężkim tygodniu :)
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu i wynalazcą szczęścia :*
Weekend razem :*
Kocham Cię Skarbuś :*