Tak. Właśnie tak.
Aczkolwiek chyba już za późno.. Damn it.
We wtorek egzamin z farmakologii.. Nawet nie wiem, co napisać. Masakra. Czuję, że nic nie umiam. Już teraz wiem, że nie poświęciłam zbyt dużo czasu na przygotowanie, więc nic tyko odliczać dni do poprawki.. Nie lubię siebie za to.. Takie zostawianie wszystkiego na ostatnmią chwilę :/
Muszę zaliczyć sesję. Nie chcę skończyć studiów, nie chcę wyjeżdżać z Łodzi, chcę być blisko EBE...
Muszę zmotywować się! Muszę!!!
Zakończenie praktyk... Nawet nie chcę tego. Skończyło się bardzo nieprzyjemnie.
Nienawidzę być fałszywie oceniana. Nie zasłużyłam na to w tym przypadku. No ale najważniejsza jest satysfakcja pacjentów. Przynajmniej oni mnie docenili ;)
Znowu czuję, że coś się dzieje. Za moimi plecami. Nie wiem, o co chodzi. Nie wiem, jak dowiedzieć się tego. Pogubiłam się. Nie mam pojęcia czy powinnam cieszyć się, czy raczej lamentować. Poważnie. To zaczyna mnie przerastać. Jest dziwnie. Nie wiem, czy mogę ufać swojej intuicji w tym przypadku.. Muszę wiedzieć, o co chodzi, bo inaczej nie uspokoję się. Nawet nie wiedziałam, że takie coś może mnie tak zestresować. Jakiś znak, jakiś ruch, cokolwiek, co naprowadzi mnie na właściwy tok myślenia. Błagam, bo zwariuję.
http://www.youtube.com/watch?v=ewS9I3Qb4rs Idealna nuta na mój nastrój.
Byle przetrwać sesję. Byle do meczu.
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Środa chasienkaWielki Czwartek patrusiagd*** coffeebean1Radość o poranku. halinam