Cudownie wprost mieć znowu zapalenie.
Jest taki piękny, spokojny dzień. Wstałam około ósmej. Mam wolne, nie muszę nic robić (poza matmą >.<) i gdyby nie to zapalenie to wyfrunęłabym z domu jak najprędzej. Właściwie to wyfrunę za jakiś czas, do lekarza specjalisty. Źle się dzieje.