do jutra musze zrzucić z 3 kg, więc postanowiłam zjeść czekoladę ;D.
do jutra, bo jutro imprezujemy, a moja spódniczka stała się trochę za bardzo opięta. jestę spasę.
kocham mojego gołego laka z biolci <3. adaś trochę pomarudził, że za dużo tego dobrego i że się za mnie bierze!
i bardzo się z tego cieszę, bo ostatnio trochę narobiłam sobie zaległości.
zaraz idę w kimcię, bo jutro rano trzeba wstać, a jeszcze przede mną lektura -_-
poniedziałek zapowiada się ciekawie. Szczególnie, że w niedzielę bd umierała i żałowała stracenia głowy w sobotę. hahaha.
myślę, że nie tylko ja, wiec luzik ;D.
do zobaczonka w niedzielę. może potem wstawie jakieś zdj z 8nastki.
trzymajcie kciuki, za mój żołądek!
I don't care, I love it.