hm.

nie ważne jak i gdzie. ważne z kim.

akuratnie z Mag.

***

z biegiem czasu każdy się zmienia.

ile rzeczy dotykało i raniło jeszcze pół roku temu

rzeczy, które dzisiaj mieszczą się w grupie zwanej:"nie obchodzi mnie to."

stajemy się odporni. niekoniecznie obojętni.

i udajemy przed ludźmi, którzy i tak wiedzą o nas za dużo.

****

kiedy się czemuś oddasz nigdy tak naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo cię to pochłonie.

z każdym dniem coraz bardziej będziesz się temu poświęcać,

coraz mniej czasu, coraz mniej i coraz mniej i coraz mniej..

aż w końcu ulotni się czas, który poświęcałeś na rzeczy mniej produktywne, co wcale nie oznacza, że był on kompletnie stracony.

wciągnie cię to nie tylko fizycznie, kiedy twoje ciało będzie odmiawiać posłuszeństwa,

ale przedewszystkim psychicznie.

zje każdą cząstkę twojej pewności siebie.

nie pozwoli ci jeść, spać i myśleć racjonalnie.

koniec końców nigdy nie wiesz jaki będzie bilans takich wysiłków.

ale skoro to robisz, oznacza to, że jest to dla ciebie coś szczególnego.

i będzie, jeszcze przez długo.

przecież to czujesz.

przecież na samą myśl serce bije szybciej

przecież czasami zapłaczesz

przecież czasami nie wytrzymasz.

ale nigdy tego nie rzucisz.

to jest w tobie.

i ty to wiesz.

i nikt i nic tego nie zmieni.

i wiedz, że ludzie nie mają zwyczaju niczego  i nikogo doceniać.

to TYLKO ludzi.

więc badź AŻ sobą.

do końca, choćby bolało.