by ala mój ulubiony fotograf!;*
czasem potrzeba dużej detrminacji by czegoś nie zostawić.
czasem trzeba być odpornym na otoczenie by coś osiągnąć.
ponadto asertywność w tym wypadku to słowo klucz.
nie wolno płakać. nie wolno czekać na nic i na nikogo.
nie można na nikim polegać.
wielu nie można wierzyć.
trzeba się liczyć z tym że ktoś z dnia na dzień o tobie zapomni.
będzie bolało. bardziej albo też mniej.
nie udawaj proszę cię, że nic się nie stało.
jak zwykle ucieka to, co myślałeś że było lub będzie cenne.
pogoń za straconymi ludźmi, szansami,
za straconym czasem i stracononą wiarą w to wszystko.
na końcu dochodzisz do wniosku że nie warto.
i ty też odchodzisz. zupełnie niepotrzebnie, nieprzemyślanie..
a potem wracasz i myślisz "co dalej?" kiedy pustka naokoło cię dopada.
cokolwiek powiesz i tak nie uwierzę więc nie musisz się wysilać.
nie jestem zabawką, z którą możesz robić co ci się żywnie podoba.
zastanów się lepiej co robisz bo przyjdzie moment że nie pozwolę ci nic powiedzieć
uwierz, że uczucia są silniejsze i twoje parę liter rzuconych w powietrze niewiele zmieni.
nic nie zmieni. a ty będziesz chciał żeby było inaczej.
wtedy będziesz chciał. zatęsknisz za szczerością, śmiechem i bliskościa tej osoby.
osoby która dla ciebie już nigdy nie będzie istnieć.
obiecuję ci to.
ps.
rozczarowania, pokora.
płacz i zgrzytanie zębów.
poświęcenie i powątpiewanie.
miałam ochotę to rzucić bo ktoś zabił moje przywiązanie.
na szczęście to były chwilowe przewidzenia.
udało się.