z integracyjnego gdzie się miło zaskoczyłam.
:)
porzuciłam pewne uprzedzenia
pogodziłam się z pewnymi sytuacjami
polubiłam krytykę.
zachwiałam swoją hierarchią wartości.
zgubiłam drogę do celu.
zrozumiałam niektórych ludzi.
dostrzegłam jak wiele rzeczy muszę przemilczeć a nie chcę
o tym jednym fakcie wcale nie zapomniałam choć nie wiesz ile za to bym dała
by było ze mną jak dawniej.
lekkie wewnętrzne spustoszenie nie pozwala na bycie sobą.
nieufna.niedostępna.
już nie taka sama.
pozory pozory pozory
i gra aktorska.
tysiące uśmiechów, wysoko głowa
udawana pewnośc siebie
głęboka wiara w siebie i swoje możliwości
pseudoskutecznośc
zrównoważenie
oto cała osoba którą kiedyś znałam
a która znika każdego dnia pod ciężarem
presji,frustracji, zazdrości.
Mała Dziewczynka której prawie nie można już dostrzec.
i to była osoba która napędzała innych ludzi?
parodia.
ja
kocham za mocno.
żyję za szybko.
chcę coraz więcej.
mogę coraz mniej.
a każdy dzień jest dobrym pretekstem do spełniania marzeń
które wszyscy negują.
dziękuję M za tamto spojrzenie
które wszystko rozumie bez słow.