Gdy Ciebie brakuje krwawi serce moje jakby cierniem oplecione.
Otwierając oczy zajmujesz wszystkie moje myśli.
Widzę Cię i nie umiem powiedzieć, że to koniec.
Kusisz mnie, dostajesz, bawisz się godzinami i zostawiasz.
Uzależniasz jak najsłodszy narkotyk, nie uwolnię się, mam splątane ręce.
Jesteś zbyt doskonała, żebym mogła dać Ci nagle odejść.
Nie, to Ty mnie uwodzisz i trzymasz w swoich objęciach lukrowej egzystencji odbierając oddech i przyspieszając bicie serca.
Zapada ciemność, gdy dopiero się budzę. Gaśnie ogień gdy odpalam papierosa.
Rap płyty kręcą się w drugą stronę odtwarzając szatańskie wersety.
Droga do osiągnięcia szczęścia jest ciekawsza niż same go posiadanie.
Czy przeciwieństwo przeciwności to radość? a może pieniądze bądź zdrowie.
To skomplikowane...
EJ TY I TY WEŹ ZABROŃ MI ! HAHAHA.