Wiele sie zmienilo od ostatniego wpisu...
Jestem w koncu naprawde szczesliwa .. od kilku ladnych miesiecy wszystko jest jak nalezy ..
pandemia pokrzyzowala nasze plany , niestety nasze wakacje na Dominikanie poszly w zapomnienie ... pozniej urlop ktory zaplanowalismy na kaszubach tez nie wypalil ze wzgledu na kwarantanne ktorej musielibysmy sie poddac po powrocie badz tescie na korona wirusa , ktorego chcielismy oszczedzic mojej chrzesnicy .. pozniej domek ktory zarezerwowalam kolo Kappeln rowniez dostali zakaz wynajmu domkow ... wiec do 15.12 mam urlop i spedzam go w domu .. niestety mam nadzieje ze sytuacja wyklaruje sie w lutym i choc wtedy polecimy na male wakacje .
Milej niedzieli misie ;3 .