ja chcę tam wrócić.
zdecydowanie bardziej wolę tamte 40 stopni bez najmniejszej kropli potu na czole, niż to 30 a leje sie ze mnie jak z kranu!
kocham tamten klimat i wszystko co tam sie dzieje! nawet tych natrętów z okularami, zegarkami czy innymi paściami xd
jeśli nic innego nie wymyślimy to za rok pewnie też tam wyląduję ;D niby nic niezwykłego ale podoba mi się tam bardzo.
no a teraz już tylko szara rzeczywistość zawitała, niebawem powrót na tą durną uczelnię... boziu jak to szybko minęło :(